Rabka Zdrój od ponad stu lat znana jest jako uzdrowisko, w którym wykorzystuje się walory klimatyczne oraz wody lecznicze do leczenia schorzeń układu oddechowego i krążenia, głównie u dzieci. Położona jest w rozległej kotlinie nad rzeką Rabą pomiędzy Beskidem Wyspowym a Gorcami.

Każdego dnia kuracjusze korzystali z zabiegów rehabilitacyjnych, jakie proponował Ośrodek: inhalacje solankowe oraz masaże fotelem masującym. Kondycję fizyczną poprawiali  podczas częstych spacerów do tężni solankowej, wokół której wytwarza się specyficzny mikroklimat, będącym naturalnym, leczniczym inhalatorium.

Przez cały czas trwania turnusu prowadzone były przez wychowawców zajęcia integracyjno-rozwojowe, zajęcia plastyczne, a także różne gry i zabawy.

W trakcie wyjazdu dopisała nam piękna pogoda i dzięki temu większość wolnego czasu spędzaliśmy na korzystaniu z atrakcji, jakie zaoferowała nam Rabka. Przemierzyliśmy dwukilometrową trasę Leśnej Ścieżki Edukacyjnej na terenie Uroczyska „Krzywoń”. 

Codziennie spacerowaliśmy po Parku Zdrojowym.

Doskonała zabawa czekała na nas w Rabkolandzie.

Miło wspominamy pobyt w pracowni garncarskiej pana Adama Kościelniaka. Mieliśmy możliwość na miejscu podglądnąć jak na specjalnym kole garncarz glinianym bryłom nadaje kształt: mis, talerzy, dzbanków, kubków, kufli, dzwonków, a potem wypala w piecu i zdobi.

Niektórzy z nas mieli okazję spróbować swych sił w tworzeniu wyrobów glinianych.

Wyprawą, która dostarczyła nam wielu emocji i niezapomnianych przeżyć, była przejażdżka bryczkami po Rabce.

Dużo atrakcji spotkało kuracjuszy podczas wycieczek autokarowych. Zwiedziliśmy niemal całe Podhale.

Byliśmy w Ludźmierzu, Chochołowie, jedliśmy oscypki w Witowie, spacerowaliśmy po Krupówkach w Zakopanem.

Mieliśmy okazję popływać w Parku Wodnym „Terma Bania” w Białce Tatrzańskiej.

Uczestniczyliśmy także w lekcji muzealnej Pełny kotlicek zyntycy, niezły wypas na Zubrzycy w Muzeum Etnograficznym w Zubrzycy Górnej w ramach Bonu Kultury. W czasie zajęć zabrani zostaliśmy w przepiękną podróż w przeszłość.  

Zajrzeliśmy do tradycyjnej bacówki, pachnącej dymem ze świętej watry, poznaliśmy prastare zwyczaje magiczne baców, sprawdziliśmy też, jak miewali się pasterze w innych zakątkach ziemi i jak różnorodne zwierzęta wypasali na łąkach, tundrach czy wysoko w górach. Wiedzę połączyliśmy z praktyką, bowiem każdy wychowanek uszył sobie z filcu etui na telefon komórkowy.

Oczywiście największą atrakcją dla wszystkich wychowanków były dyskoteki oraz ognisko z góralami i muzyką góralską.

Turnus dobiegł końca. Kuracjusze nabrali sił na cały rok szkolny.

Będziemy miło wspominać czas spędzony w górach, w Rabce Zdroju!!!